Byliśmy u Państwa Skorić 3 lata pod rząd.Czuliśmy się tam nie jak turyści,tylko jak członkowie najbliższej rodziny.Petar obwoził nas po najciekawszych miejscach,łącznie z wycieczkami jego motorówką,a Katica robiła nam takie jedzenie,że jak sobie wspomnę to mi ślina cieknie.Cały dom był pratycznie nasz(apartament,grill-nie taki stojący kominek tylko prawdziwy dalmatyński,pralnia,ogród przy domu,sad oliwny za domem,wszelakie owoce i wypieki Katicy na bieżąco).Wszystko to nie za pieniądze,tylko w ramach gościnności.Jeżeli chcecie odpocząć od tego całego zgiełku to TYLKO TAM.Nie będziecie żałować i wrócicie tam.Darek z Woli k.Pszczyny.Jeśli macie jakieś pytania to piszcie na [email protected]ętnie odpowiem.